poniedziałek, 16 września 2013

"Pan Lodowego Ogrodu, tom 3" Jarosław Grzędowicz

 Pozostawia w czytelniku uczucie niedosytu.
Vuko Drakkainen wraz ze swoimi kompanami wyrusza w podróż ku Lodowemu Ogrodowi. Lodowy drakkar, którym wypłynęli w nieznane, wydaje się bardzo znajomy, bardzo ziemski... Kim w takim razie jest Pan Lodowego Ogrodu? To wróg czy przyjaciel? Drakkainen postanawia wykorzystać czas w podróży na przygotowanie się na każdy możliwy scenariusz. Czas poświęca na szkolenie załogi, układanie planu i ćwiczenie swoich umiejętności Czyniącego. 
Filar wraz ze Snopem, Benkejem oraz N'Dele trafiają do niewoli Ludzi Niedźwiedzi i zostają sprzedani na targu. Niestety, w dalszą podróż, ku swojemu przeznaczeniu, Filar wyruszy tylko z Benkejem. Od tej pory oboje będą nosić znamiona niewolnych, należących do okrutnej Smildrun. Młody następca tronu pozna czym, tak naprawdę, jest niewola. Niewola pętająca nie tylko ciało, ale i duszę człowieka. Filar szybko dowie się, że jedyną radością i rozrywką ich nowej Pani jest zadawanie bólu, znęcanie się nad poddanymi i
okrucieństwo, które nie zna granic. Jednak, z godnie z przepowiednią, każda niewola kiedyś się kończy.  

Książka jest dużo lepsza od tomu 2. Nie mogę jednak oprzeć się wrażeniu, że większość wątku Vuko napisana została tylko po to, aby zapełnić puste strony. 
Bardzo spodobał mi się sposób, w jaki zostały połączone dwa, tak różne wątki, Vuko i Filara. Autor wybrnął z tej sytuacji obronną ręką. Postacie spotykają się w miejscu i w czasie, w którym najmniej można się tego spodziewać. I nagle wszystko staje się jasne i logiczne. Duży plus.
Akcja, w zasadzie od początku książki, toczy się w wolnym tempie, czasami nawet dłuży się. Przeważają głównie opisy i rozważania głównych bohaterów. Niestety, zdarzyło mi się kilka razy, w przypadku wątku Vuko, przekartkować książkę bez uprzedniego czytania. Tempo raptownie zmienia się w połowie książki, później jedynie przyspiesza, nie dając czytelnikowi wytchnienia.
Tak jak poprzednio, wątek Filara, jak i sama jego postać, szczególnie przypadły mi do gustu. Owy bohater wydaje się być tak naturalny, że aż realistyczny. Jego towarzysz Benkej, również wywołuje w czytelniku pozytywne odczucia i wyjątkowo dodaje smaczku całej fabule. Z jednej strony młody, narwany, z drugiej oddany, rozsądny i cierpliwy tropiciel. Ich wspólne przygody, niebezpieczeństwa jakie ich spotykają lub nieszczęścia, którymi wspólnie starają się sprostać pochłonęły mnie do reszty. Kiedy kończył się rozdział, już nie mogłam doczekać się kolejnego, im poświęconego. Niestety, Vuko i Cyfral nadal wyjątkowo mnie irytowali. To odczucie zmieniło się dopiero pod koniec książki. Nieudolny, zrezygnowany, a przede wszystkim nie potrafiący czynić Drakkainen przemienia się w komandosa, skrytobójcę, wyszkolone w jednym celu: zabić i nie pozostawić bałaganu, a przede wszystkim w Pieśniarza, umiejącego wykorzystać swój dar.
Jednego nie mogę odmówić autorowi. Jego styl pisania jest bardzo przyjemny w odbiorze. "Pana Lodowego Ogrodu" czyta się nie zdając sobie sprawy z upływającego czasu. Jedynym jego wyznacznikiem są zmieniające się numery stron.
Zakończenie. Wbiło mnie w ziemię. Kolejne NIE! w moim wydaniu i kolejny plus dla autora. 

Pomimo kilku zastrzeżeń, które miałam do tego tomu, zakończenie spowodowało, że o wszystkich złych odczuciach zapomniałam.


Na PLUS:
  • fabuła, szczególnie połączenie wątku Filara i Vuko
  • wątek Filara, który szczególnie wyróżnia się na tle całej książki
  • niespodziewane zwroty wydarzeń, szczególnie pod koniec książki
  • kreacja głównych postaci
  • wywołuje skrajne emocje w czytelniku
  • zakończenie
  • przyjemny w odbiorze styl pisania autora
  • oprawa graficzna książki
 Na MINUS:
  • dłużące się i nużące opisy, szczególnie w przypadku Vuko

Pan Lodowego Ogrodu, tom 3. Grzędowicz Jarosław, Wydawnictwo Fabryka Słów sp. z o.o., Lublin 2009



3 komentarze:

  1. Dodałam recenzję do wyzwania "Czytam Fantastykę"
    serdecznie pozdrawiam i czekam na kolejne linki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam najnowszą książkę tego autora pt. "Wypychacz zwierząt", więc najpierw zacznę od tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Również posiadam tę książkę. Jest następna w kolejce po serii "Pan Lodowego Ogrodu" :)

    OdpowiedzUsuń