Główną bohaterką książki jest 36 letnia Katy. Po zdradzie swojego wieloletniego partnera z czasów szkolno- studenckich, postanawia nigdy więcej nie wiązać się "na poważnie" z mężczyzną. Zostaje zdeklarowaną singielką, która sypia głównie z młodszymi partnerami. Wszystko idzie zgodnie z planem. Katy prowadzi luźne życie towarzyskie, spotyka się Benem, młodszym o osiem lat wuefistą i jest "szczęśliwa". Do czasu kiedy ponownie spotyka Matthew, swoją pierwszą miłość. Jak można się domyśleć, lądują razem w łóżku. On żonaty, ona w "związku", więc nic z tego nie będzie. Błąd. Właśnie w tym momencie sprawy się komplikują, gdyż jak można się PONOWNIE domyśleć, Kate po czasie odkrywa, że
Książka "Zakaz seksu we wtorki" jest książką obyczajową. Jednak, jak dla mnie, fabuła za bardzo trąci harlequinem i to tanim harlequinem. Wszystkie wydarzenia spokojnie można przewidzieć. Nawet samo zakończenie jest szablonowe. Na plus przemawia jednak prosty język i przyjemny w odbiorze sposób pisania autorki. Czytając książkę, nie zwraca się uwagi na wątki wyciągnięte prosto z romansidła. Po prostu czyta się ją jak każdą inną obyczajówkę. Do tego duża dawka humoru, którą autorka serwuje nam przy każdej możliwej okazji. Książkę przeczytałam w jeden dzień, głównie dlatego, że chciałam mieć już ją z głowy...
Książka dla osób poszukujących lekkiego obyczajowego romansidła do przeczytania w jeden dzień.
Na PLUS:
- lekka i przyjemna w odbiorze
- prosty język
- humorystyczna
- romans, romans, romans...
- szablonowe, przewidywalne wątki
Zakaz seksu we wtorki. Bloom Tracy, Świat Książki Sp. z o.o., Warszawa 2011
Cena: ok 10 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz