piątek, 6 września 2013

"Miłość, Bóg i kuchnia francuska" James F. Twyman

Niestety, kuchnia francuska w wersji ciężkostrawnej.

"Miłość, Bóg i kuchnia francuska" oparta jest na prawdziwych wydarzeniach. Autor przedstawia nam momenty ze swojego życia, często trudne, które w znaczący sposób wpłynęły na jego światopogląd i postrzeganie świata, życia. Na pierwszych stronach książki "Miłość, Bóg i kuchnia francuska" dowiadujemy się, że autor rozstaje się ze swoją dziewczyną. Dlaczego nie potrafi ułożyć sobie życia u boku kobiety? Przed czym ucieka? Czego się boi? Właśnie w tym momencie, na jego drodze życiowej pojawia się Roger Dufau. W życiu wszystko ma swój sens i nic nie dzieje się bez przyczyny, w związku z tym to spotkanie również nie jest przypadkowe. Roger jest francuskim kucharzem, który pomaga Jamesowi zrozumieć siebie i świat, a także odkryć istotę szczęścia. W jaki sposób? Poprzez kuchnię francuską, oczywiście. Przepis na szczęście jest bardzo prosty: w życiu należy słuchać siebie, doceniać
drobne sprawy i rzeczy, delektowanie się nimi, rozkoszować każdym "kęsem". Dzięki temu radość z drobnostek przeniesie się na całe nasze życie. Książka jest połączeniem sztuki gotowania i rozważań religijnych z psychoanalizą głównego bohatera.

Niestety, kuchnia francuska w wydaniu James F. Twymana nie należy do lekkostrawnych. Pomimo iż książka objętościowo nie jest duża, czytałam ją (w zasadzie zmuszałam się do czytania) przez baaaardzo długi czas. Chyba nie gustuje w tego typu książkach filozoficzno- refleksyjnych, gdzie każdy element z życia, każda decyzja, motywacja czy postępowanie są rozkładane na części pierwsze i wałkowane przez kilkanaście stron. Na plus jest jednak to, że autor nie wybiela się, nie robi z siebie człowieka idealnego. Pokazuje, że jest z krwi i kości, ze swoimi słabościami, wątpliwościami, ale i radościami. Dodatkowo autor posiada lekkie pióro i przyjemny styl pisania (pewnie dzięki temu dobrnęłam do końca książki). 

Może to nie była odpowiednia pora na "Miłość, Bóg i kuchnia francuska"? Może lepiej czytałoby ją się w zimowy wieczór przy kominku? 

Jeżeli lubicie książki o życiu, możecie po nią jak najbardziej sięgnąć. Mnie niestety nie zachwyciła, a szkoda. Myślę, że za jakiś czas, w zimowy wieczór po nią sięgnę i może zmienię zdanie?

Na PLUS:
  • lekkie pióro autora
  • autentyczność i szczerość do bólu autora
  • ciekawe pomysły i inspiracje na dania francuskie
Na MINUS:
  • zbyt dużo filozofii, religii i psychoanalizy
  • nużące i ciągnące się w nieskończoność rozważania

 Miłość, Bóg i kuchnia francuska. Twyman James F., Wydawnictwo Illuminatio, Białystok 2013

 Cena: ok. 30 zł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz