Bajkowa historia z dramatem w tle.
Bezdomna Kinga w Wigilię postanawia popełnić samobójstwo. Łyka garść tabletek i idzie umrzeć w śmietniku. W oczekiwaniu na śmierć towarzyszy jej kot. Jednak nie wszystko idzie zgodnie z planem. Kinga nie może umrzeć właśnie przez kota, który nieustannie się do niej łasi, mruczy, tuli i skutecznie oddala moment śmierci. O północy do śmietnika zagląda Aśka. Samotna, bardzo ambitna dziennikarka. Postanawia pomóc Kindze i kotkowi i zabiera ich do swojego mieszkania. Kinga w Aśce rozpoznaje dawną kochankę męża, przez którą rozpadło się jej małżeństwo, a ona wylądowała na ulicy. Aśka oferuje bezdomnej mieszkanie, pracę sprzątaczki w zamian za historię jej życia, która może być dla niej szansą na wybicie się w świecie dziennikarskim. Kinga zgadza się na taki układ.
Wszystko idzie zgodnie z planem. Dziennikarka postanawia poszukać właściciela kota, który towarzyszył Kindze podczas jej próby samobójczej. Okazuje się nim dawny kochanek Kingi. Historia bezdomnej kobiety jest bardziej skomplikowana niż mogłoby się to z początku wydawać. Kochanek, mąż, poronienie, przemoc domowa, ciąża, depresja poporodowa, paranoja, dzieciobójstwo, próby samobójcze, bezdomność. Idealny materiał na skandaliczny artykuł.
Książka podejmuje społeczne problemy, o których w ostatnim czasie huczały media. Depresja poporodowa, dzieciobójstwo, przemoc domowa.
Fabuła książki jest tak pogmatwana, tak skomplikowana, że w trakcie czytania zastanawiałam się skąd autorka czerpie pomysły? Pod tą tragiczną otoczką, ukryta jest jednak bajkowa historia. Aśka, bezwzględna, pozbawiona sumienia i skrupółów dziennikarka, zmienia się w całkowite swoje przeciwieństwo. Wszystkie problemy, tragedie są zrządzeniami losu, każdy zły bohater się zmieni na lepsze, wszyscy kierują się sercem i dobrocią...
Postacie nieszablonowe, jednak wykreowane na zasadzie całkowitych skrajności: bezdomna, nie jest "zwykłą" bezdomną, tylko bezdomną "do kwadratu" (niedoszła samobójczyni, dzieciobójczyni, z mężem sadystą, po leczeniu w psychiatrykach itd.), to samo dotyczy wielu bohaterów książki. Moim zdaniem autora przesadziła w tym wypadku.
Plusem ksiązki jest styl pisania autorki. Lekkie pióro, potoczny, często żartobliwy język, powodują, że książkę czyta się jak lekką obyczajówkę.
Książka raczej nie w moim guście. Taka współczensa bajka, o aktualnych, trudnych problemach... Jedno jest pewne i każdy o tym wie. Wszystkie bajki kończą się happy endem.
Na PLUS:
- porusza aktualne, tragiczne historie, problemy społeczne
- lekkie pióro autorki
- daje do myślenia
Na MINUS:
- zbyt rozbudowana, przekombinowana fabuła
- przesadzona kreacja postaci
- bajkowa historia z happy endem
Bezdomna. Michalak Katarzyna, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, Kraków 2013
Cena: ok 35 zł
Mam tę książkę na swojej półce. Czytałam skrajne recenzje, od zachwytu po niezadowolenie. Muszę w końcu sama się przekonać.
OdpowiedzUsuń