wtorek, 1 października 2013

"W imię miłości" Katarzyna Michalak

Dobro zawsze zwycięża.
Początek rodem z Ani z Zielonego Wzgórza.
Główna bohaterka, dziewięcioletnia Ania, czeka na dworcu. Przyjechała do swojego dziadka, a w zasadzie do nieznajomego mężczyzny, który nigdy nie chciał utrzymywać kontaktu ani z jej babcią, ani z jej matką, a tym bardziej z nią. Niestety dziewczynka nie miała wyboru. Jej matka umiera na guza mózgu i wyjazd do dziadka jest jedyną możliwością ochronienia dziewczynki przed trafieniem do domu dziecka. W drodze do gospodarstwa Edwarda poznaje instruktora jeździectwa Neda, który bardzo interesuje się losem dziewczynki. Problemy, przeciwności losu, ból, smutek, śmiech i happy end.

 
Kolejna współczesna bajka zaserwowana nam przez Panią Michalak. 
Książka nie wnosi nic nowego, do tego co do tej pory pisarka nam zaserwowała. Nie mniej jednak podczas czytania kilka razy się wzruszyłam. Kto by się nie wzruszył czytając o dziecku, które za wszelką cenę próbuje uratować swoją matkę, a jednocześnie godzi się z myślą o jej utracie?
Fabuła jak zwykle rozbudowana. Poza głównym wątkiem Ani, opisane są wątki poboczne, które gdzieś tam krzyżują się, w pływają na losy głównych bohaterów.
Postacie troszeczkę przerysowane, ale bez utraty pierwiastka realności. Ania nad wyraz dojrzała emocjonalnie i doświadczona życiowo dziewczynka, która mimo 9 lat bierze życie w swoje ręce i postanawia o siebie zawalczyć. Dziadek Edward z pozoru bezduszny i bez serca, zmienia się za sprawą dziecka i staje na głowie, aby jej pomóc... 
Wszystko tak piękne, że aż niemożliwe.
Autorka cały czas nadrabia stylem pisania. W porównaniu do chaosu, który wkradł się gdzieniegdzie w książce "Powrót do Poziomki", tutaj pisarka wraca do swojego dawnego, lekkiego i dopracowanego stylu.
Książkę czyta się lekko i szybko.
Idealne czytadło na jesienne dni. 

Na PLUS:
  • pomysł na fabułę
  • postacie nakreślone w miarę realistycznie
  • daje do myślenia
  • przyjemny w odbiorze, lekki styl autorki
  • szybko się czyta
  • czytadło na jesienny wieczór
Na MINUS:
  • przewidywalna
  • nie zaskakuje, standardowa książka Pani Michalak

W imię miłości. Michalak Katarzyna, Wydawnictwo Literackie sp. z o.o., Kraków 2013

Cena: ok 30 zł

2 komentarze:

  1. W moim stosiku do przeczytania czeka sobie właśnie jedna z książek pani Michalak i mam do niej dobre nastawienie, mimo że również spodziewam się przewidywalności. Takie powieści własnie pasują na jesienne dni, jak to ujęłaś.
    pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. W szare i deszczowe dni trochę inaczej czyta się tego typu powieści. Pozytywne emocje są wyjątkowo mile widziane :)

    OdpowiedzUsuń